Nareszcie byli w pełnym składzie, bo na poprzednich dwóch koncertach nie było albo Torresa albo Dziamasa. Trochę mnie wkurzały kobiety, które stały po lewej stronie, bo tylko ciągle zdjęcia robiły i jedna z nich, jak skakałam, gapiła się na mnie, jak niewiem na kogo.. Chyba myślałam, że jak jej koleżanka robi zdjęcia, to nie będę skakać...Ale i tak skakałam tyle, ile mogłam xd Było dużo ludzi, ale nawet nie czułam tego jak skakałam
Frenchy mi uciekł i nie mam zdjęcia
Ucieszył się :) Najgorsze było to, że jak Frenchy wyszedł i koleżanki chciały z nim zdjęcia, ja też i nagle wszyscy się zlecieli i też chcieli zdjęcia... Albo przy Baronie- pytam się, czy można zdjęcie,a on :tak, ale teraz tylko grupowe" i wtedy wszyscy się ustawili do mojego zdjęcia z Baronem... Ale nawet wyszło w miarę xd 10 koncert zaliczony! <3 Nie dociera tylko do mnie, że to już mój ostatni koncert w tym roku....
~ Afronika













