Jak
poszłyśmy na miejsce, ok godz 16, pod sceną nie było nikogo. Po
chwili podszedł do nas organizator, pogadaliśmy chwilę, bardzo
miły gość. Dziwił się, że już jesteśmy :D I tak siedziałyśmy
pod barierkami, dopóki nie zaczęło się dziać na scenie. Najpierw
był jakiś zespół, który próbował śpiewać piosenki Eneja ,
potem Krawczyk, Halama, jakiś cover Abby <OMG> i nareszcie
Afro :D Przed
koncertem obok sceny wyszedł Paweł, jak mnie zobaczył to się
uśmiechnął Potem
przyszedł, powiedział, że nas później wpuści za barierki ^^ No
i tak czekałyśmy aż wejdą. Jeszcze
raz przyszedł Paweł, stanął przede mną i zapytał, co mamy dla
Tomka. Jak mu powiedziałam, stwierdził "zajebiście" i
poszedł :p
<uwielbiam gościa> :D No
i w końcu się zaczęło ^^ Wejście- standardowo BOMBA spadła! :D
Zaraz po Rollin’ o ile dobrze pamiętam, Tomek zaczął coś tam
mówić, a my skorzystałyśmy z tego, że chłopaki nie grali i na
3-4 z trzema koleżankami zaczęłyśmy śpiewać „100
lat!” Wszyscy
się dołączyli, chłopaki trochę ‘przygrali’, a Tomek się
troszkę speszył, ale uśmiechał się :D Piękne
to było! ^^
No
i koncert poleciał dalej Przy
'We want it' Tomek usiadł centralnie przed Nami jak sobie
śpiewał O.o
:D A
że scena była niesamowicie wysoka, musiałyśmy zadrzeć głowy do
góry ;p Po koncercie przyszedł do nas Paweł, powiedział że mamy
przeskoczyć barierki... bo inaczej nie da się wejść. ;p no i nas
prowadził, jakiś ochroniarz zaczął się rzucać, Paweł
powiedział, że my możemy, obok stał Adam, powiedział to
samo ^^ No
i byłyśmy już za sceną. Podeszłyśmy
do Torresa i Grizzlee’ego, bo sobie stali, potem przyszedł Lajan,
pogadał ale zdziwił się chyba, że nas tam zobaczył ;p Odeszłyśmy
kawałek, bo chłopaki zaczęli coś z Lubą na temat koncertu gadać,
więc głupio tak było. Wtedy podszedł do nas Bartek :D Jakoś
zaczęliśmy nawijając, ale zaraz przynieśli im jedzenie, więc
poszli zjeść. My czekałyśmy Nie
wiem skąd, ale znalazło się tam tyle ludzi za sceną, że szok. Ja
wyjęłam prezent dla Tomka
Niedługo potem wyszedł Torres, zrobiłyśmy sobie zdjęcia, potem
Bartek, Kamil, Frenchy, Dziamas, Lajan i w końcu wyszedł Tomek. Jak
wyszedł, zaczęłyśmy znów się drzeć, tylko tym razem "Sto
Lach" :d Przyszedł do nas, dałam mu prezent :D Otworzył
i się zajarał (takie miałam wrażenie i mam taka nadzieję ;p )
ale powiedział, że nie ma czasu przejrzeć... Szkoda. Zrobiłyśmy
sobie zdjęcia i poszedł. Potem wygoniła nas ochrona <lol> a
nie wiedziałyśmy, gdzie Baron. Czekałyśmy więc przed barierkami,
ale też się nie doczekałyśmy. Pożegnałyśmy się tylko z
Bartkiem, Torresem i poszłyśmy, bo się spieszyłyśmy. To był mój
już 12 koncert, <3 by udany w 10000%, będę go pamiętać do
końca życia! Zresztą jak każdy :D
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękujemy Karolinie za relację z koncertu w Wojtalu! Przypominam, że i wy możecie przesyłać nam swoje relacje, zdjęcia, nagrania itp., a w zamian my dodamy na facebooku zdjęcie wybranego członka Afromental wraz z imienną dedykacją. :D
afrotorodz@gmail.com