czwartek, 11 lipca 2013

#7 Olsztyn ~Afromaiden

Na początku maja, jeszcze przed maturami (tak na poprawę humoru xD) kupiłyśmy z koleżankami bilety na koncert Afromental w Olsztynie. Od tego czasu nie mogłam się już doczekać i wykreślałam dni w kalendarzu. Wreszcie nadszedł dzień w którym miałyśmy wyjechać- 8.07. Niestety z mojego miasta nie ma bezpośredniego połączenia z Olsztynem, więc musiałyśmy się przesiąść w mieście oddalonym o jakieś 50 km. Po męczącej podróży dotarłyśmy na dworzec zachodni w Olsztynie, poszłyśmy na przystanek mpk, a po ok. 10 minutach byłyśmy już w pensjonacie w którym miałyśmy się zatrzymać. Była dosyć wczesna godzina, więc postanowiłyśmy skorzystać z uroków okolicy, czyli sporej ilości jezior :D. W dzień koncertu obudziłam się o godzinie 8., jak na mnie to baaardzo wczesna pora, ale emocje nie dawały mi dłużej spać. Stwierdziłyśmy, że przed koncertem zwiedzimy centrum miasta... a dokładniej CH Alfa xD. Przed godziną 19. byłyśmy przed amfiteatrem, dziewczyny już się zbierały przed wejściem, ale my chciałyśmy wypić piwo i padło na bar tuż obok. Po jakichś 20 minutach usłyszałam, że już wpuszczają. Dopiłyśmy szybko piwa i ustawiłyśmy się w kolejce. Pod samą sceną było już sporo osób, dlatego też zajęłyśmy miejsca w 4. rzędzie, żeby wszystko lepiej widzieć. Koncert zaczął się o 20.15. Bomba wybuchła, a ja po raz drugi tego dnia (pierwszy raz jak byłam w Douglasie xD) znalazłam się w raju :D. Wkoło nas było bardzo dużo starszych osób oraz małych dzieci, co strasznie mnie dziwiło, no ale tak to jest jak zna się tylko Pray 4 love i przychodzi na koncert z nastawieniem, że będzie on taki jak ta piosenka (w tym miejscu pozdrawiam bardzo serdecznie około 75 letnią panią, która wyszła w połowie koncertu z miną „are you fucking kidding me?!”)... Przez prawie cały koncert siedziałam na ławce, bo za mną byli ludzie, którzy by mnie zabili gdybym wstała i zaczęła skakać... Ale nie przeszkodziło mi to w ruszaniu się i wydzieraniu na całe gardło, co nawet zauważył Grizzlee i zaczął się ze mnie śmiać, swoją drogą, to musiało naprawdę dziwnie wyglądać xD. Pod koniec koncertu już nie wytrzymałam w pozycji siedzącej i wyciągnęłam koleżankę pod samą scenę. Ku mojemu zdziwieniu, gdy chłopacy zagrali Rise of the rage, publika oszalała, dosłownie, wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem tej piosenki. Koncert skończył się po 21.30, a my już ustawiłyśmy się przy samych barierkach w oczekiwaniu na autografy. Pierwszy wyszedł Torres, który dostał prezent i zaczął się nim bawić i chwalić wszystkim dookoła :D, zaraz po nim wyszli Lajan i Frenchy, a po chwili Baron z tym swoim szarmanckim uśmiechem, a ja tylko się rozglądałam, gdzie do cholery jest Tomson?!, on chyba zrobił na mnie największe wrażenie podczas koncetu, jak i po nim! Potem przyszedł do nas Dziamas, no i Tomson... nareszcie haha. Autograf wzięty, zdjęcie zrobione, kilka słów i uśmiechy wymienione, koleżanka kazała pozdrowić Łoza, można iść na przystanek i wracać do pensjonatu. WAIT! Afromaiden, chyba o kimś zapomniałaś?! Oczywiście...W naszą stronę zmierzał już Śniady, autograf, zdjęcie. Ok, a jeszcze Grizzlee.. Nie ma, trudno... Już byłyśmy koło wyjścia gdy zauważyłyśmy, że jednak przyszedł. No to trzeba było się wrócić xD. W ten oto sposób mam zdjęcia, autografy, plakat, mnóstwo wspomnień i spełnione marzenie... Ale wczoraj, siedząc na dworcu i czekając na pociąg powrotny doszłam do wniosku, że to mi nie wystarcza, ja chce jeszcze! Pójdziesz na jeden koncert Afro i chcesz więcej, to po prostu uzależnia. Tak więc najprawdopodobniej wybiorę się na koncert do Łodzi 28.07. :D. Z tego miejsca chciałabym jeszcze raz bardzo podziękować moim dziewczynom, które przejechały ponad 200 km pociągiem, w jedną stronę, żeby sprawić mi przyjemność, ale wiem, że też się wkręciły w tą całą zwariowaną AFRORODZINĘ :D.

http://www.youtube.com/watch?v=rKmQYjtIhUQ&feature=c4-overview&list=UUsstfWzDr4qYQJmGbw_XTfg



Jeśli o czymś zapomniałam napisać, a ktoś z Was był na tym koncercie, to piszcie swoje relacje na naszego maila afrotorodz@gmail.com. Jeśli byliście na innym koncercie Afro, to również czekamy na Wasze maile! ~Afromaiden

1 komentarz: